piątek, 27 listopada 2009

szklany kwiatek :)

Nic rewelacyjnego powiecie...ale to jeden z moich ulubionych wisiorków.
Kwiatek kupiłam w nieistniejącym już niestety komisie z ubraniami i biżuterią przy Starym Kleparzu, do którego zaglądałam prawie każdego dnia przed trzema laty.
Do dziś żałuję, że nie mam w swoim pudełku różności większej ilości szklanych kwiatków...
a chociaż z drugiej strony chyba nie mam powodów by się smucić... niby dlaczego?!
przecież jestem posiadaczką unikatowego naszyjnika ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad :)