Późnym wieczorem, zaraz przed pójściem spać
przychodzą mi do głowy
najbardziej niespodziewane pomysły.
Tak też było wczoraj.
Razem ze scrap-domkiem powstały
moje pierwsze "pralinkowe śliwki w czekoladzie".
Chillout w głośnikach..
W taki sposób witam wiosnę! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad :)