Dzisiejszy post w klimacie szafiarskim jako, że czasem zdarzy mi się popełnić i krawiecką kombinację...
3 muszki przerobione na broszki, tak aby pasowały do deseniu
spódnicy ;]Plisowana zwiewna sukienka, wykombinowana przeze mnie z materiału który jakieś 2lata leżał i czekał na pomysł :) znalazł się kawałek na opaskę... i broszkę, która znalazła sobie miejsce w moich koralach ;] Materiał na tą spódnicę leżakował w szafie mojej babci chyba z 25lat ;) do tego bluzka-nietoperz i czerwony naszyjnik i voilà komplet z elementami folkloru gotowy :)!
Folklorystyczny zestaw bardzo fajny a zielona sukienka CUDNA!
OdpowiedzUsuńCzarujaca:)
OdpowiedzUsuńhej jestem zachwycona pomysłem broszek-pepitek, napisz koniecznie gdzie można takie dostać, są świetne :D
OdpowiedzUsuńhej ;] to są przerobione muszki:) (jedną zostawiłam dziadkowi;) niestety nie wiem, gdzie mogłabyś takie dostać.
OdpowiedzUsuń